Skład: papryka, pieczarki, cebula, ser + 3 sosy + ryż (lub frytki).
Miejsce: na dowóz.
Czas oczekiwania: poinformowano nas, że czekać będziemy 50 minut - czas realny: 5 minut poślizgu.
Ulotki nie było w środku.
(Zdjęcie wykonane podczas konsumpcji).
Sosy.
Wrażenia ogólne: Potrawa jeszcze ciepła, dodana bułka pita - malutka; oprócz ryżu i shoarmy w skład zestawu wchodziła surówka. Porcja przygotowana, w zasadzie tak, żeby jedna osoba się najadła ale nie napchała.
Tester 1: Sosy: biały, różowy i czerwony. Biały - czosnkowy - bardzo dobry. Różowy - nie wiadomo jaki - niedobry. Czerwony - ostry - przyjemny. Ogólne wrażenia pozytywne. Surówka ze świeżych składników. Ryż sypki. Shoarma dobra, ale trochę za dużo pieczarek i w nieco dziwny sposób zasmażono w niej ser. Kawałki mięsa małe, nie resztkowe. Smakowo potrawa z sosem czosnkowym i bułką wchodzi przyjemnie choć bez większych sensacji (solidne jedzenie bez fantazji). Uwagi: trochę więcej przypraw w samej shoarmie i inny sposób zasmażenia sera zmieniłyby solidną potrawę w arcydzieło kulinarne.
Tester 2: Mięska dużo - w dużej części pojemnika, a nie jak w większości innych restauracji w najmniejszej!! Sos różowy (smakuje jak rozpuszczony cukierek w majonezie) paskudny, ale czosnkowy bardzo dobry. Za dużo sera i pieczarek. Surówka dobra i ryż także. W sam raz, żeby się najeść. Smakowo shoarma średnia. Szału nie ma :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz