piątek, 9 września 2011

Bar CENTUŚ

Zagoniony pracą człowiek często nie ma ochoty na gotowanie a chce zjeść coś innego. Chińskie jedzenie, pizza, shoarmy, sałatki, wszystko łatwo się nudzi. Dlatego czas wypróbować swojski smak :)



Czas: piątek, godzina 16.

Miejsce: na dowóz, bar CENTUŚ.

Zamówienie: całkiem spore. Filet drobiowy, naleśniki z serem, naleśniki z dżemem, ziemniaki, surówka z białej kapusty, 2 razy maślanka.
Łączny koszt, razem z opakowaniem i dowozem wyszedł nieco powyżej 20 zł. Do jedzenia dodano ulotki! Baru Centuś i Restauracji Wenecja. 

Czas oczekiwania: deklarowany ok. 50 minut, rzeczywisty ok. 45 minut.



Wrażenia ogólne: W zamierzeniu zestaw na tyle solidny żeby wygłodniała osoba po pracy mogła się szybko i smacznie (i całkiem zdrowo) najeść, stąd tylko jeden tester. Dobrze zapakowane (dodatkowa foliówka), gorące, porcje spore.

Tester: 
Filet miękki, ziemniaki z kiełbasą w kostkę, zieleninka, surówka taka jaką sam robię i lubię. 
Naleśniki smaczne, nie za grube, jedynym minusem dżem: aż się prosi o porzeczkowy zamiast truskawkowego. Naleśniki z serem dodatkowo z polewą czekoladowo- arakopodobną, gorzkawą. Dobrze wchodzą z serem, to będzie mój faworyt :) Naleśniki z serem przypomniały mi czasy stołówek szkolnych, w pozytywnym kontekście, rzecz jasna. Nasycony wróżę lokalowi świetlaną przyszłość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...